Witaj , jestem czestym czytelnikiem Gazety Wyborczej i srednio raz w miesiacu krew we mnie zamiera gdy czytam slowa takie jak : psycholozka , filozofka , socjolozka , pedagozka , kustozka .... pojawiaja sie tak czesto ze juz sama nie wiem , choc mowie czterema jezykami - czy te formy sa niepoprawne czy tez od jakiegos czasu zostaly uznane za poprawne ?
Co do poprawności form to trudno mi powiedzieć, gdyż tak jak już pisałem nie jestem specjalistą językowym i wrzucam tylko błędy których jestem pewien (lub wydaje mi się, że jestem).
Odpowiadając natomiast na anonimowy komentarz - wyłapywanie błędów nie odbywa się na zasadzie wklejania artykułów do Worda. Umieszczam tutaj tylko byki na które trafiam podczas lektury tekstów, tak więc jest tutaj tylko ta część którą czytałem i którą wyłapałem. Podkreślam, że podczas lektury, a nie złośliwego filtrowania tekstu z jakimś automatycznym sprawdzaniem poprawności językowej. To już chyba zakrawałoby na paranoję :) Poza tym słyszałem już o dziwniejszych rzeczach które ludzie robią w wolnym czasie.
3 komentarze:
Witaj , jestem czestym czytelnikiem Gazety Wyborczej i srednio raz w miesiacu krew we mnie zamiera gdy czytam slowa takie jak : psycholozka , filozofka , socjolozka , pedagozka , kustozka .... pojawiaja sie tak czesto ze juz sama nie wiem , choc mowie czterema jezykami - czy te formy sa niepoprawne czy tez od jakiegos czasu zostaly uznane za poprawne ?
a czy kogokolwiek to wogole interesuje?
zydogazety nie czytuje od zawsze, wiec nie posiadam problemu kolenia w oczy.
a swoja droga... albo worda nie maja w gazecie, albo tobie sie niesamowicie nudzi, zeby kazdy durny artykulasek przepuszczac przez worda...
bo nie wierze, ze z pasjii, zamilowania i w wolnym czasie....
Co do poprawności form to trudno mi powiedzieć, gdyż tak jak już pisałem nie jestem specjalistą językowym i wrzucam tylko błędy których jestem pewien (lub wydaje mi się, że jestem).
Odpowiadając natomiast na anonimowy komentarz - wyłapywanie błędów nie odbywa się na zasadzie wklejania artykułów do Worda. Umieszczam tutaj tylko byki na które trafiam podczas lektury tekstów, tak więc jest tutaj tylko ta część którą czytałem i którą wyłapałem. Podkreślam, że podczas lektury, a nie złośliwego filtrowania tekstu z jakimś automatycznym sprawdzaniem poprawności językowej. To już chyba zakrawałoby na paranoję :) Poza tym słyszałem już o dziwniejszych rzeczach które ludzie robią w wolnym czasie.
Prześlij komentarz