O co tu chodzi?

Portal gazeta.pl czytuję od lat. Niestety, prezentowany tam od pewnego czasu poziom błędów, przeinaczeń i innego niechlujstwa językowego zaczął stawać się po prostu nieznośny. Mylić się jest rzeczą ludzką, lecz trudno tolerować pomyłki na taką skalę w przypadku serwisu o tak dużym zasięgu, na dodatek chcącego uchodzić za profesjonalny.

Zirytowany zauważanymi błędami zacząłem je więc po prostu uwieczniać, uzbrojony w przeglądarkę oraz narzędzie do zapisywania zawartości ekranu. Nie przeglądam całego serwisu pod kątem błędów - nie mam na to ani czasu, ani ochoty. Jestem po prostu zwykłym czytelnikiem, który notuje to co zauważył w trakcie lektury.