2009/06/26

#473 Internet zwolnił po śmierci Jacksona

Już na samo wejście patetyczny tytuł.
No i informacja jakby trudna do zweryfikowania.
Ja żadnego spowolnienia nie odczułem.
Tak czy owak... potem jest już jakoś mniej elegancko...

Określenie czyjejś śmierci jako popularnej.
Jak dla mnie oba te słowa gryzą się ze sobą.

No i końcowe przypuszczenie autora.
O śmierci gwiazdy jako najważniejszym wydarzeniu.
Jeśli media wzorem gazeta.pl będą tak postępowały - jest to możliwe.

Człowiek na każdym kroku jest atakowany daną informacją.
Więc nawet i podświadomie może ją potraktować jako ważną.

Z tym, że przesada jest niewskazana.
Ja bardzo szybko miałem dość.

1 komentarz:

Marfioso pisze...

Niezły bukiet, na mnie wrażenie wywarło to:
"nie tylko Google 'stał się ofiarą' Jacksona"

Jeszcze po śmierci zbiera krwawe żniwo...

Prześlij komentarz